Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/bialoleka.forum.imb.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/imb.waw.pl/paka.php on line 5
- To on.

- To on.

  • Rozalinda

- To on.

21 May 2022 by Rozalinda

Pokazała za siebie palcem. Richarda tam nie było. , Kelly pomaszerowała z powrotem i kilka chwil później wróciła, ciągnąc go za rękę. Wprowadziła go w obręb światła. - To mój tatuś. Richard spojrzał w dół na dziewczynkę, ujęty jej gestem. Wziął głęboki wdech, zrobił krok do przodu i odchylił głowę do tyłu, żeby zgromadzeni mogli popatrzeć na bestię. Laura odstawiła karafkę i podeszła do niego. Stanęła u jego boku, wzięła go za rękę i czekała na ciosy. Na spojrzenia pełne odrazy. Nic takiego nie nadeszło. - Dzień dobry, panie Blackthorne - powiedział Mark, pod chodząc wolno. - Miło mi w końcu pana poznać. Podali sobie ręce. Mark przedstawił siebie, swojego partnera, a potem resztę obecnych. Richard uśmiechnął się, kiwnął głową. Cały czas zachodził w głowę, kiedy się zacznie. Kiedy znowu pojawi się ból. Ale nic się nie działo. Nic. Nagle usłyszeli brzęk tłuczonego szkła. Podłogę za ich plecami zasypały odłamki. Richard podbiegł tam i odsunął zasłony na oszklonych drzwiach. - Mark, w schowku koło kuchni jest młotek, gwoździe i pa rę desek. Policjant pobiegł po nie, po czym razem z Richardem zabezpieczyli okno. Laura zmiotła szkło. Pomagał jej Richard. Gdy wstał z klęczek, bez słowa wzięła od niego szufelkę i poszła do kuchni. Zmarszczył czoło. Coś było nie tak. Zaczął go męczyć niepokój. Lecz nie miał jak z nią porozmawiać, bo ani przez chwilę nie byli sami. Otaczało ich za dużo ludzi. A Richard musiał przyznać, że niełatwo mu było nawyknąć do ich obecności. Poszedł do biblioteki. Na sofie leżał pogrążony w lekturze Mark. Młody policjant zerwał się i zalał rumieńcem. - Przepraszam za wścibstwo, ale ta biblioteka jest po prostu niesamowita. Wskazał półki z książkami. - Możesz pożyczyć, co tylko chcesz, Mark. Cóż za pożytek z książek, jeśli nikt ich nie czyta? Podszedł do małego stolika i wziął do ręki karafkę. Nalał do szklanki brandy. Zaproponował Markowi, ale oficer wymówił się tym, że nadal jest na służbie. Richard usiadł w skórzanym fotelu przy biurku. Przypomniał sobie, jak wyglądała Laura, gdy siedziała w tym miejscu i przeglądała jego papiery oraz zdjęcia. Niewiele wtedy miała na sobie. Chciałby, żeby burza się już skończyła i żeby mógł pójść z nią do łóżka. -Ludzie się ciebie boją - powiedział Mark. -Wiem. -Bez powodu. Richard uniósł brew. Mark nagle rozluźnił krawat i rozpiął koszulę. Pokazał pokrywające pierś i ramię blizny po oparzeniu. - Wiem, co czujesz. Richard wolno odstawił szklankę.

Posted in: Bez kategorii Tagged: filip pławiak, filmy nicole kidman, aussie rossmann,

Najczęściej czytane:

¼adnej kobiety, ...

więc musiał mnie zabrać do Cabot. Tam policjantką kazała mi się rozebrać i zapakowała moje zakrwawione ubrania jako dowody. A ja... ja byłam dosyć poturbowana po tym, co Lucas ze mną robił. Kiedy wyszła, słyszałam, jak mówi do Shepa, że albo mój chłopak lubi to na ostro, ... [Read more...]

ła rytmicz¬ ...

ną mocną pracę serca. - Quincy - szepnęła, żeby się nie poderwał i nie próbował jej zastrzeli -To ja. ... [Read more...]

oba jednego z ...

rodziców jest szczególnie dominująca. – Jakby z oddali dobiegały go własne słowa. – Ojciec lub matka fizycznie bądź psychicznie znęca się nad dzieckiem, które dorasta fantazjując, że wreszcie się postawi, ale nigdy do tego nie dochodzi. Taki człowiek kieruje potem swoją ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 bialoleka.forum.imb.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste